Powoli za oknem się przejaśnia, świat nabiera wiosennych barw... i nawet kamień, który wpadł mi ostatnio w ręce mieni się niesamowicie, dla mnie to błękit w tysiącu odcieni, intrygujący jak tafla jeziora w Słońcu... Stąd...
Pani Jeziora - wisior z labradorytem
Wisior z błękitnym kaboszonem ozdobiłam drobnymi koralikami Toho oraz kryształkami Fire Polish, koralikami round i pinch beads. Dół wisiora w kształcie kropli, ozdobiłam nieregularną fasetowaną bryłką pasującego kolorystycznie labradorytu.
Całość zawieszona została na grubszym łańcuszku a tył podszyty ekologiczną skórką. Muszę przyznać, że ciężko było go obfotografować, labradoryt skrzy się niesamowicie przez co aparat szaleje :-)
Jak Wam się podoba taka oprawa labradorytu? Zachęcam do komentowania:-)
Zapraszam również do zaglądania na Fanpage na Facebooku, gdzie częściej niż na blogu można zobaczyć, co dzieje się u mnie w koralikowej pracowni :-)
Pozdrawiam:-)
Rewelacyjny wisior :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! :-)
UsuńPrzepiękny wisior, ma w sobie coś magicznego :)
OdpowiedzUsuńSuper oprawiłaś ten komyk:)
OdpowiedzUsuń