Dziś przedstawiam Wam niby zwykły wisior, kulę otoczoną drobnymi koralikami Toho ale w nowej odsłonie. Do kuli z motywem gwiazdki dodałam otoczkę z kryształów Fire Polish, które pięknie mienią się w świetle. Nadały one wisiorowi blasku i uroku.
Całość oczywiście zawieszona została na delikatnym łańcuszku w kolorze srebrnym, a ponieważ lubię dłuższe wisiory nie obyło się także bez łańcuszkowego dodatku. Nie wiem jak Wy, ale kule najbardziej lubię właśnie na łańcuszkach. Rzemyki, sznurki skręcane i itp. osobiście jakoś mnie nie przekonują, choć przyznaję, że niektórym rzeczom pasują takie wykończenia.
Czuję, że luty będzie miesiącem koralikowych eksperymentów... koraliki są, chęci są, pomysły też no i z czasem trochę lepiej:) a jeśli chcielibyście zobaczyć coś szczególnego na tym blogu, nową formę, kolorystykę bądź kształt... piszcie w komentarzach.
Pozdrawiam
AniKKo