Pokazywanie postów oznaczonych etykietą beaded balls. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą beaded balls. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 2 lutego 2014

Stella...

Dziś przedstawiam Wam niby zwykły wisior, kulę otoczoną drobnymi koralikami Toho ale w nowej odsłonie. Do kuli z motywem gwiazdki dodałam otoczkę z kryształów Fire Polish, które pięknie mienią się w świetle. Nadały one wisiorowi blasku i uroku.



Całość oczywiście zawieszona została na delikatnym łańcuszku w kolorze srebrnym, a ponieważ lubię dłuższe wisiory nie obyło się także bez łańcuszkowego dodatku. Nie wiem jak Wy, ale kule najbardziej lubię właśnie na łańcuszkach. Rzemyki, sznurki skręcane i itp. osobiście jakoś mnie nie przekonują, choć przyznaję, że niektórym rzeczom pasują takie wykończenia.
 
 

Czuję, że luty będzie miesiącem koralikowych eksperymentów... koraliki są, chęci są, pomysły też no i z czasem trochę lepiej:) a jeśli chcielibyście zobaczyć coś szczególnego na tym blogu, nową formę, kolorystykę bądź kształt... piszcie w komentarzach.
Pozdrawiam 
AniKKo

poniedziałek, 6 stycznia 2014

W kolorach ziemi...

Witam, dziś mam dla Was wisior o długości "pępkowej" złożony z trzech kuleczek, beaded ballsów wykonanych z Toho 11/0 w kolorach ziemi... złotym, brązowym i oliwkowym.


Całość zawieszona jest na rzemyczku. Rzemyk wykorzystałam także do stworzenia chwościka, który uzupełnił wisior, nadając mu oryginalny wygląd.


A tu mała wariacja na temat wisiora i tego, co mi się z nim kojarzy. Zdjęcie kolekcji w kolorach ziemi pochodzi ze strony Stylowi.pl

sobota, 22 czerwca 2013

3, 2, 1... start!:)

Z okazji nastania nowej pory roku chciałabym zaprezentować Wam barwny, wakacyjny komplet.


Składa się on z wisiora o długości "pępkowej" złożonego z trzech kuleczek, beaded ballsów wykonanych z Toho 11/0 w kolorach opaque cherry, curry i pine green.


Do kompleciku należą również kolczyki z beaded ballsów w ostatnim z kolorów wisiora, pięknej ciemnej zieleni - pine green.


Wisior zawiesiłam na łańcuszku w kolorze miedzianym a pod kuleczkami doczepiłam ok 5-6 cm łańcuszki zakończone pasującymi kolorystycznie elementami. Ażeby wszystko do siebie pasowało podobnie wykończone są kolczyki.

Całość prezentuje się tak:


Ten wesoły wisior w niezwykle energetyzujących kolorach postanowiłam zgłosić do wyzwania tematycznego w Kreatywnym Kufrze.

Ps. Kto zgadnie co mogło być moją inspiracją kolorystyczną?:)

sobota, 18 maja 2013

Nowy pomysł na...

Dawno, dawno temu... powstała pewna wizja małego naszyjniczka, którego częściami składowymi byłyby trzy krótkie odcinki sznura koralikowego. Nawlekłam koraliki, wykonałam potrzebne elementy... i zmieniła mi się całkowicie koncepcja:) Już nie naszyjnik a bransoletkę miałam w głowie... i to nie standardową a potrójną... zobaczcie sami:)


Bransoletkę tę stworzyłam z transparentnych koralików Knorr Prandell w kolorze intensywnej czerwieni. Poszczególne jej części zamknęłam w metalowych końcówkach w kolorze srebrnym i połączyłam łańcuszkiem. Na ręce wygląda bardzo ciekawie i już za sprawą samych koralików, ładnie się mieni.


Ostatnio powstała także skromna jednokolorowa bransoletka z koralików Toho silver lined green emerald z  pięknym kwiatowym zapięciem typu toggle.


No i żeby nie było, że tylko bransoletki są na tym blogu... zrobiłam także malutkie kolczyki z beaded ballsów, wykonane z koralików Toho inside-color frosted aqua-purple lined. Muszę przyznać, że mają intrygującą barwę, są niebieskie i fioletowe jednocześnie:)


Jeszcze przez 22 dni możecie zgłaszać się na Candy :)

* * *
Pozdrawiam nowych obserwatorów i dziękuję wszystkim za wspaniałe komentarze, są niezwykle motywujące do dalszych koralikowych działań :)

czwartek, 3 stycznia 2013

Gold-lined Trio...

Na początek Nowego Roku stworzyłam coś niewielkiego, z czego jestem niezwykle zadowolona:) Wisior o długości "pępkowej" złożony z trzech kuleczek, beaded ballsów wykonanych z Toho 11/0 frosted gold-lined crystal, aqua i black diamond. 


Wisior zawiesiłam na łańcuszku w kolorze miedzianym a pod kuleczkami doczepiłam ok 5-6 cm łańcuszki wykończone pasującymi kolorystycznie elementami.


Wisior z kuleczkowym trio prezentuje się bardzo delikatnie i może być miłym dodatkiem na wiele okazji.

* * *
Wszystkiego dobrego w Nowym 2013 Roku, wielu pięknych i twórczych chwil! Mam nadzieję, że przyniesie Wam dużo radości!

środa, 26 grudnia 2012

Kolczyki z beaded ballsów...

Już za momencik będzie po Świętach a szkoda bo były miłymi chwilami wytchnienia i odpoczynku ale żeby nie było, minutka na koraliki się znalazła:)

Ponieważ nigdy nie mam czasu i cierpliwości na robienie koralikowych kuleczek, postanowiłam że w najbliższym wolnym czasie nadrobię zaległości w tym temacie:) Powstały zatem dwie pary kolczyków oraz z rozpędu prosta bransoletka:)


Pierwsze kuleczki powstały z Toho opaque jet, ot tradycyjne do wszystkiego pasujące i na każdą okazję czarne beaded ballsy wraz z delikatną prostą bransoletką będą miłym dodatkiem np na wieczór:)

Drugie kuleczki powstały z Toho galvanized green teal, ten niesamowicie mieniący odcień Toho już gościł w moich pracach:) Kolczyki stanowią uzupełnienie do kiedyś robionej przeze mnie bransoletki, którą można zobaczyć w TYM poście:)


Mam nadzieję, że miałyście miłe Święta?:)

czwartek, 6 września 2012

Malinowy raj...

Zafascynowana Toho opaque lustered cherry o pięknym malinowy odcieniu:) postanowiłam stworzyć całą serię malinowych prac. Powstały więc dwie bransoletki (w tym jedna, bliźniacza do wcześniej już prezentowanej na blogu) i kolczyki z beaded balls.


Bransoletki wykończone są elementami w kolorze srebrnym, jedna zapięciem typu toggle w kształcie bratka, druga klasycznym z dodatkiem zawieszki w kształcie fantazyjnego kwiatka. Do kompletu z bransoletką bądź dwiema... wyplotłam malinowe kuleczki zawieszone na biglach ze stali chirurgicznej. Wyszły prawie jak prawdziwe malinki eh... :)


Coś czuję, że ten kolor, może w innej postaci ale jeszcze zagości u mnie na blogu...

środa, 20 czerwca 2012

Zielono mi... :)

Oj zapatrzyłam się ostatnio na wiosenno-letnie szaleństwa przyrody :) w związku z tym powstało kilka zielonych tworów ale zdaję sobie sprawę, że odcieni zieleni jest znacznie... znacznie więcej :)

Pierwsza bransoletka wykonana została z Toho Galvanized Green Teal (bardzo przyjemny kolorek, który na pewno nie raz jeszcze wykorzystam w swoich pracach) i Higher Metallic June Bug.


Kolejnym moim zielonym tworem była gładka bransoletka z Toho Silver lined frosted lime green. Dołączyłam do niej zawieszkę w kształcie żabki, żeby było jeszcze bardziej zielono :)


A na punkcie tego koloru Toho oszalałam zupełnie:) Mowa oczywiście o Hybrid Turquiose Picasso. Koraliki imitujące prawdziwe kamienie sprawiają, że bransoletka jest jeszcze ciekawsza... zieleń z brązem... eh :)

Prawem zielonej serii powstał również malutki breloczek. Kuleczkę oplotłam Toho silver lined frosted olive, co oznacza jeszcze jeden zupełnie niepowtarzalny odcień zieleni... :)

Oj i to chyba koniec... choć nie wykluczam, że jeszcze coś zielonego dziś stworzę:) A jak Wam się podobała wycieczka zielonym szlakiem? Każda Wasza opinia jest mile widziana:)

wtorek, 12 czerwca 2012

Coś na poważnie i coś w kwiatki...

Ostatnio stworzyłam parę naszyjników, które ku uciesze nowych właścicielek podarowałam jako prezenty imieninowe:)


Naszyjnik złożony z trzech beaded ballsów wykonanych z ciemno - niebieskich koralików Euroclassu, zawieszonych na czarnym rzemyczku. Oj trzeba mi jeszcze te kule poćwiczyć bo na razie gdzieniegdzie widać moją radosną wariację na ich temat... :)

Następnie w prezencie dla małego skrzata wykonałam komplecik, naszyjnik i bransoletkę w żółte kwiatuszki z czerwonym środkiem na zielonej łączce. Niestety zdjęcie wykonane telefonem ale mam nadzieję, że będzie choć trochę widać...


Ten wąż koralikowy wykonany został z koralików Toho 11/0, doczepiłam do niego również żółte szklane kuleczki a wszystko zawiesiłam na żółtym rzemyczku. Skrzatowi bardzo się prezencik spodobał :)

Nie wiem jak Wy sobie z tym radzicie ale ja uwielbiam buszować po koralikowych sklepach, kamienie, koraliki i te wszystkie dodatki przyprawiają o istny zawrót głowy... aż by się chciało tam zostać :) Podczas dzisiejszych łowów nabyłam parę ślicznych kamyczków...


Na kilka z nich pomysł już mam... na inne szukam jeszcze inspiracji... oj żeby tylko był na nie czas... :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...