Witam, dziś dwie bransoletki, już bardzo wakacyjne, wyczarowane z połączenia bieli i odrobiny koloru...
Dwa sznury koralikowe, jeden prosty na 9 koralików, drugi wykonany metodą ukośnikową na 12 koralików w rzędzie, oba w paseczki...
i co tu z nich wyczarować? :)
Na początek biało - błękitna bransoletka, do której dodałam pęk równie niebieskich rzemyków, metalowe przekładki oraz kulę z białego koralu. Żeby było bardziej wakacyjnie nie mogło zabraknąć błękitnego agatu i małej żaglówki:)
Druga, kolorowa - pastelova, choć tak naprawdę użyłam w niej koralików Toho z serii neonowych:) Delikatna, wesoła i bardzo letnia:) Dopełnia ją kuleczka pięknego jadeitu... takie bransoletkowe Słońce :)
Mam nadzieję, że Wam się spodobają
Pozdrawiam cieplutko:)
AniKKo
Wieki całe nie robiłam bransoletek szydełkowokoralikowych, a Twoje są takie wakacyjne, że zatęskniłam za nimi :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też jakoś ostatnio skupiłam się na hafcie koralikowym dlatego ten powrót do sznurów był bardzo miły :) pozdrawiam
UsuńAle fajne te bransoletki, takie wakacyjne. Ta pastelova w ogóle cudna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) takie właśnie miały być :)
UsuńWyglądają przecudnie!!
OdpowiedzUsuńAle ładne :) moja koleżanka też robi takie bransoletki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietne kolorki, bardzo wakacyjne:)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne sa i swietne kolory;-)
OdpowiedzUsuń