poniedziałek, 4 marca 2019

Naszyjnik z labradorytami i bursztynem

Witajcie w marcu! :-) Tworzę dalej, pomysłów nie brakuje i z przyjemnością na chwilę zatrzymałam się w świecie labradorytów. Naszyjnik, który powstał nawiązuje kolorystyką do poprzedniej pracy (Pani Jeziora - wisior z labradorytem) jednak zdecydowanie to większa forma, w której prócz kolorów nieba starałam się wpleść odrobinę wiosennej iskry. Przedstawiam Wam zatem:

Naszyjnik z labradorytami i bursztynem:



Duszą tego asymetrycznego naszyjnika są dwa przepięknej urody labradoryty, które podobnie jak w Wisiorze Pani Jeziora, mają przede wszystkim głęboką błękitną barwę. Labradoryty to jednak nie jedyny skarb tego naszyjnika, zdobi go również jasno-złoty bursztyn oraz szklany listek w pasującym kolorze.



Kamienie zostały otoczone koralikami Toho głównie w kolorze Nickiel oraz kryształkami, koralikami round i pinch beads. Tył podszyty został czarną ekologiczną skórką. 


Naszyjnik w najszerszym miejscu ma 11,5 cm, jeśli chodzi o długość to ma ona maksymalnie 6cm.

Cały czasy jego kolorystyka przywodzi mi na myśl toń jeziora, bursztyny zaś - błyszczące w Słońcu drobiny piasku czy złote trzciny szumiące u jego brzegów. 



A co Wy o nim myślicie? 
Pozdrawiam już wiosennie :-)

środa, 27 lutego 2019

Pani Jeziora - wisior z labradorytem

Powoli za oknem się przejaśnia, świat nabiera wiosennych barw... i nawet kamień, który wpadł mi ostatnio w ręce mieni się niesamowicie, dla mnie to błękit w tysiącu odcieni, intrygujący jak tafla jeziora w Słońcu... Stąd...

Pani Jeziora - wisior z labradorytem



Wisior z błękitnym kaboszonem ozdobiłam drobnymi koralikami Toho oraz kryształkami Fire Polish, koralikami round i pinch beads. Dół wisiora w kształcie kropli, ozdobiłam nieregularną fasetowaną bryłką pasującego kolorystycznie labradorytu.




Całość zawieszona została na grubszym łańcuszku a tył podszyty ekologiczną skórką. Muszę przyznać, że ciężko było go obfotografować, labradoryt skrzy się niesamowicie przez co aparat szaleje :-)



Jak Wam się podoba taka oprawa labradorytu? Zachęcam do komentowania:-)

Zapraszam również do zaglądania na Fanpage na Facebooku, gdzie częściej niż na blogu można zobaczyć, co dzieje się u mnie w koralikowej pracowni :-)

Pozdrawiam:-)

czwartek, 31 stycznia 2019

Śnieżna Pani - naszyjnik z kameą...

Piękną białą zimę mamy za oknem... więc i biel musiała pojawić się w moim ostatnim naszyjniku... przedstawiam Wam...

Śnieżną Panią - naszyjnik z kameą całą na biało ubraną...


    Śnieżna Pani to nic innego jak kamea z żywicy, która trafiła do mnie już jakiś znaczny... czas temu i jakoś nie mogłam wpaść jak ją przystroić, aż w końcu spłynęło natchnienie i wraz z nadejściem zimy przystroiłam ją w białe koraliki Toho: perłowe, matowe i lustered oraz w łezki z masy perłowej i powstał naszyjnik. 



Naszyjnik szeroki na 9 cm i długi na 6 ( 9 z kamyczkiem) ozdobiony jest dodatkowo kryształami górskimi i zawieszony na dwukoralikowym sznurze herringbone wzbogaconym perłami. 


Wiecie, że podobno kamee jako pierwsi robili już Babilończycy? ot taka mała płaskorzeźba :-)

Dawno mnie nie było na blogu ale obiecuję poprawę:-) 

Naszyjnik Śnieżną Panią zgłaszam na wyzwanie Szuflady "Totalna biel" oraz "Symfonia bieli - biżuteria" od DIY


Pozdrawiam zimowo! :-)

niedziela, 29 października 2017

Jesienne złoto - bursztynowy naszyjnik

Jesień już na dobre zagościła za oknem, zimno, ciemno i wieje... By przywołać choć odrobinę lata sięgnęłam po złote bursztyny i ciepłe, jasno - topazowe rivoli Swarovskiego zamieniając je w wielowymiarowy naszyjnik. Oto przedstawiam Wam...

Jesienne złoto - bursztynowy naszyjnik



Naszyjnik został wykonany głównie z koralików Toho w kolorze nickiel o rozmiarach 11/0 i 15/0 ale nie zabrakło też i koralików w odcieniu złota i miedzi idealnie komponujących się ze złotymi bursztynami, które stanowią serce tego naszyjnika. W bursztynowym naszyjniku nie zabrakło też kryształów Swarovskiego w trzech kształtach oraz kulek jadeitu.
Bursztyny można zobaczyć także w innych moich projektach np. TU lub TU.



Naszyjnik ten jest bogato zdobiony srebrnymi kuleczkami i kryształkami Fire Polish, nie zabrakło w nim także koralików Rulla, które nadają mu trójwymiarową formę. Jeden z kryształów rivoli został opleciony według modyfikowanego na potrzeby tego wisiora wzoru N. Kabelova'ej.  Jako element jesienny, wpleciony został listek o srebrnej barwie. Całość zawieszona została na miedzianym łańcuszku.


Srebro koralików nickiel moim zdaniem idealnie podkreśla kolor bursztynu i kryształów. Ponieważ klasyczna oprawa kamieni wydała mi się mało ciekawa powstał projekt asymetryczny i wielowymiarowy i taki dokładnie jak chciałam :-) Naszyjnik mieni się złotem, błyszczy srebrem, przywołuje lato.

Naszyjnik Jesienne złoto zgłaszam na wyzwanie Szuflady - Bingo na Jesień według linii złoty - liść - szkło.


I na koniec ostatnie zdjęcie naszyjnika z bursztynami - Jesienne złoto w pełnej okazałości :-)


Pozdrawiam Was ciepło. Jeśli podoba Ci się moja praca zapraszam do zostawienia komentarza pod postem lub odwiedzenia strony na Facebook'u :-) 

niedziela, 10 września 2017

Galaxy - kosmiczna bransoletka

Dni robią się coraz chłodniejsze, jesienna aura powoli puka do drzwi więc i czasu na koralikowanie jest coraz więcej. Ten weekend minął mi bardzo pracowicie, na Koralikowym Szlaku zabłysły gwiazdy i powstała taka oto bransoletka:

Galaxy - bransoletka z Drogą Mleczną w tle


Według Wikipedii, Droga Mleczna to galaktyka spiralna z poprzeczką, w której znajduje się m. in. nasz Układ Słoneczny. Na niebie widziana jest jako jasna smuga przecinająca niebo i to właśnie chciałam w tej bransoletce uchwycić. Mam nadzieję, że mi się udało.



Chcąc ukazać efekt Drogi Mlecznej, przez całą długość bransoletki a właściwie dość pokaźnej bransolety bo o wymiarach 5,5cm na 16cm (z zapięciem 19cm), przechodzi jasny koralikowy pas odzwierciedlający pas gwiazd wychodzących z centrum i przebiegających przez środek galaktyki. 

Stworzony jest on głównie za pomocą przepięknych opali białych, mieniących się błękitem, ale też kryształków Fire Polish, szklanych kryształków o różnych kształtach i rozmiarach oraz mixu koralików Toho. Niebo, które przecina Galaktyka wyszyłam kryształkami i koralikami Toho w odcieniach granatu, błękitu i czerni.



Przy okazji tej bransoletki poznałam właściwości opali. Okazało się, że są nie tylko unikatowe, i pięknie się mienią, ale np. symbolizują zaufanie i wiarę, pobudzają kreatywność i rozwijają wyobraźnię. Kamień ten ponoć także ułatwia zamknięcie pewnych etapów życia oraz wpływa na obiektywną ocenę wydarzeń z przeszłości. To tylko kilka z właściwości przypisywanych energii opalu.



Z ciekawostek, Wikipedia podaje, że według mitologii greckiej Droga Mleczna powstała z kropli rozlanego mleka, którym Hera karmiła Heraklesa. Wiedzieliście? :-) Tak wiele można dowiedzieć się podczas tworzenia biżuterii metodą haftu koralikowego.

Bransoletkę Galaxy zgłaszam na wyzwanie Szuflady - Nieboskłon.



Trochę się dziś rozpisałam, dziękuję że wytrwaliście do końca. Oto już ostatnie zdjęcie na dziś bransoletki Galaxy - mojej osobistej Drogi Mlecznej.


Pozdrawiam Was serdecznie. Mam nadzieję, że bransoletka Wam się podoba, jeśli tak zapraszam do komentowania pod postem:-) 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...