Piękną białą zimę mamy za oknem... więc i biel musiała pojawić się w moim ostatnim naszyjniku... przedstawiam Wam...
Śnieżną Panią - naszyjnik z kameą całą na biało ubraną...
Śnieżna Pani to nic innego jak kamea z żywicy, która trafiła do mnie już jakiś znaczny... czas temu i jakoś nie mogłam wpaść jak ją przystroić, aż w końcu spłynęło natchnienie i wraz z nadejściem zimy przystroiłam ją w białe koraliki Toho: perłowe, matowe i lustered oraz w łezki z masy perłowej i powstał naszyjnik.
Naszyjnik szeroki na 9 cm i długi na 6 ( 9 z kamyczkiem) ozdobiony jest dodatkowo kryształami górskimi i zawieszony na dwukoralikowym sznurze herringbone wzbogaconym perłami.
Wiecie, że podobno kamee jako pierwsi robili już Babilończycy? ot taka mała płaskorzeźba :-)
Dawno mnie nie było na blogu ale obiecuję poprawę:-)
Naszyjnik Śnieżną Panią zgłaszam na wyzwanie Szuflady "Totalna biel" oraz "Symfonia bieli - biżuteria" od DIY
Pozdrawiam zimowo! :-)