niedziela, 29 października 2017

Jesienne złoto - bursztynowy naszyjnik

Jesień już na dobre zagościła za oknem, zimno, ciemno i wieje... By przywołać choć odrobinę lata sięgnęłam po złote bursztyny i ciepłe, jasno - topazowe rivoli Swarovskiego zamieniając je w wielowymiarowy naszyjnik. Oto przedstawiam Wam...

Jesienne złoto - bursztynowy naszyjnik



Naszyjnik został wykonany głównie z koralików Toho w kolorze nickiel o rozmiarach 11/0 i 15/0 ale nie zabrakło też i koralików w odcieniu złota i miedzi idealnie komponujących się ze złotymi bursztynami, które stanowią serce tego naszyjnika. W bursztynowym naszyjniku nie zabrakło też kryształów Swarovskiego w trzech kształtach oraz kulek jadeitu.
Bursztyny można zobaczyć także w innych moich projektach np. TU lub TU.



Naszyjnik ten jest bogato zdobiony srebrnymi kuleczkami i kryształkami Fire Polish, nie zabrakło w nim także koralików Rulla, które nadają mu trójwymiarową formę. Jeden z kryształów rivoli został opleciony według modyfikowanego na potrzeby tego wisiora wzoru N. Kabelova'ej.  Jako element jesienny, wpleciony został listek o srebrnej barwie. Całość zawieszona została na miedzianym łańcuszku.


Srebro koralików nickiel moim zdaniem idealnie podkreśla kolor bursztynu i kryształów. Ponieważ klasyczna oprawa kamieni wydała mi się mało ciekawa powstał projekt asymetryczny i wielowymiarowy i taki dokładnie jak chciałam :-) Naszyjnik mieni się złotem, błyszczy srebrem, przywołuje lato.

Naszyjnik Jesienne złoto zgłaszam na wyzwanie Szuflady - Bingo na Jesień według linii złoty - liść - szkło.


I na koniec ostatnie zdjęcie naszyjnika z bursztynami - Jesienne złoto w pełnej okazałości :-)


Pozdrawiam Was ciepło. Jeśli podoba Ci się moja praca zapraszam do zostawienia komentarza pod postem lub odwiedzenia strony na Facebook'u :-) 

niedziela, 10 września 2017

Galaxy - kosmiczna bransoletka

Dni robią się coraz chłodniejsze, jesienna aura powoli puka do drzwi więc i czasu na koralikowanie jest coraz więcej. Ten weekend minął mi bardzo pracowicie, na Koralikowym Szlaku zabłysły gwiazdy i powstała taka oto bransoletka:

Galaxy - bransoletka z Drogą Mleczną w tle


Według Wikipedii, Droga Mleczna to galaktyka spiralna z poprzeczką, w której znajduje się m. in. nasz Układ Słoneczny. Na niebie widziana jest jako jasna smuga przecinająca niebo i to właśnie chciałam w tej bransoletce uchwycić. Mam nadzieję, że mi się udało.



Chcąc ukazać efekt Drogi Mlecznej, przez całą długość bransoletki a właściwie dość pokaźnej bransolety bo o wymiarach 5,5cm na 16cm (z zapięciem 19cm), przechodzi jasny koralikowy pas odzwierciedlający pas gwiazd wychodzących z centrum i przebiegających przez środek galaktyki. 

Stworzony jest on głównie za pomocą przepięknych opali białych, mieniących się błękitem, ale też kryształków Fire Polish, szklanych kryształków o różnych kształtach i rozmiarach oraz mixu koralików Toho. Niebo, które przecina Galaktyka wyszyłam kryształkami i koralikami Toho w odcieniach granatu, błękitu i czerni.



Przy okazji tej bransoletki poznałam właściwości opali. Okazało się, że są nie tylko unikatowe, i pięknie się mienią, ale np. symbolizują zaufanie i wiarę, pobudzają kreatywność i rozwijają wyobraźnię. Kamień ten ponoć także ułatwia zamknięcie pewnych etapów życia oraz wpływa na obiektywną ocenę wydarzeń z przeszłości. To tylko kilka z właściwości przypisywanych energii opalu.



Z ciekawostek, Wikipedia podaje, że według mitologii greckiej Droga Mleczna powstała z kropli rozlanego mleka, którym Hera karmiła Heraklesa. Wiedzieliście? :-) Tak wiele można dowiedzieć się podczas tworzenia biżuterii metodą haftu koralikowego.

Bransoletkę Galaxy zgłaszam na wyzwanie Szuflady - Nieboskłon.



Trochę się dziś rozpisałam, dziękuję że wytrwaliście do końca. Oto już ostatnie zdjęcie na dziś bransoletki Galaxy - mojej osobistej Drogi Mlecznej.


Pozdrawiam Was serdecznie. Mam nadzieję, że bransoletka Wam się podoba, jeśli tak zapraszam do komentowania pod postem:-) 

wtorek, 5 września 2017

Lavender - bransoletka cała w fioletach

A tak się wzbraniałam, że róże nie... że fiolety nie bardzo... że tylko brązy, zielenie i srebrne akcenty, haha nie wyszło. Na chwilę zatonęłam w fiolecie i stworzyłam bransoletkę w tysiącu jego odcieniach :-)

Oto Lavender - bransoletka cała w fioletach.



W bransoletce znalazły się koraliki Toho w trzech rozmiarach, kryształki Fire Polish, koraliki round, piękne malutkie pastylki marmurowe i oczywiście kryształy rivoli Swarovskiego.



Fioletowe koraliki, fioletowe kamienie i kryształy... ta fioletowa bransoletka błyszczy się aż miło. Zastanawiam się nawet czy nie zaprzyjaźnić się z tym kolorem ;-) 


Haft koralikowy jest bardzo przyjemną techniką tworzenia biżuterii więc miło się ją szyło, a że czasem aż trudno było się zatrzymać, bransoletka Lavender wyszła całkiem spora. Jest szeroka na 4,5cm i długa na ok 16 cm. Podszyłam ją czarną ekoskórką.


A co Wy myślicie o fioletach? Lubicie fiolet w biżuterii? :-)

Dziękuję Wam bardzo za wszystkie odwiedziny i zostawione komentarze, witam serdecznie nowych obserwatorów, jest mi bardzo miło, że tu zaglądacie :-)

Zapraszam Was także do obserwowania moich prac na Facebooku.

Pozdrawiam wrześniowo!

środa, 23 sierpnia 2017

Naszyjnik z bronzytem

Niby lato a jesień za oknem... w każdym bądź razie pogoda nie sprzyja wychodzeniu z domu czyli... jest więcej czasu na koralikowanie :-)

Muszę przyznać, że przez chwilę obchodziłam koraliki szerokim łukiem, układałam w głowie różne projekty, przekładałam, dopasowywałam koraliki, kamienie, kryształki a wena jakoś nie przychodziła. Na szczęście w końcu wróciła z urlopu i stworzyłam naszyjnik z bronzytami, niewielki ale bardzo błyszczący :-)



Naszyjnik wykonałam z koralików Toho metallic nickiel, Toho metallic iris brown, Toho metallic bronze i Toho metallic grey - czyli wszelkie srebrzystości i szczypta brązów. Nie mogło również zabraknąć kryształków i perełek. Jednak najważniejszymi elementami naszyjnika są oczywiście bronzyty, które skradły moje serce już dawno temu (można je obejrzeć także w tej pracy - Terra) i nadal mnie zachwycają. 



Naszyjnik z bronzytami wykonany metodą haftu koralikowego zawiesiłam na czarnym rzemyczku a tył podszyłam czarną skórką ekologiczną. 

Osobiście lubię połączenie ciemnego srebra z brązami a Wam jak się podoba?


Pozdrawiam
AniKKo

wtorek, 15 sierpnia 2017

Paradise - naszyjnik skąpany w Słońcu

   Co można robić w wakacje jak nie poświęcać czasu swojemu hobby? Dni są długie i można spożytkować jasne wieczory na koralikowanie na tarasie... uwielbiam :-) W ostatnie dni wydziergałam taką oto bardzo wakacyjną ozdobę. Przedstawiam Wam naszyjnik - Paradaise, naszyjnik tropikalny, w kolorach rafy koralowej czy papug z rajskiej wyspy.



Naszyjnik stworzony metodą haftu koralikowego, o wymiarach 8,5 x 7cm szyło mi się bardzo przyjemnie:-) Te kolory zdecydowanie dodawały mi energii do pracy.



Centralnym elementem naszyjnika jest porcelanowy kaboszon, w którym ukryta została morska zatoka, nie zabrakło też słonecznych jadeitów i przepięknej turkusowej jadeitowej kropli, morskich howlitów a także mnóstwa koralików Toho i Pinch Beads.


Naszyjnik zawisł na miedzianym łańcuszku ozdobionym jadeitami, tył wykończony został turkusowym filcem. 


Naszyjnik zgłaszam na wyzwanie Szuflady - Żar Tropików.



Dużo Słońca i energii Wam życzę :-) a tu już ostatnie zdjęcie koralikowego naszyjnika Paradise.


Pozdrawiam
AniKKo

poniedziałek, 1 maja 2017

Komplet najeżony... czyli kolorowe, małe Conieco na majówkę :-)

Majówka kojarzy mi się z wyjazdem nad jezioro, budzącą się do życia naturą, wiosną i kolorami... uwielbiam. Dlatego też postanowiłam zrobić ten kolorowy, neonkowy i najeżony komplet :-)



Naszyjnik o długości 50 cm mieni się tysiącem barw... prawie ;-) ale kolorów tu nie brakuje. Podstawą jest Toho jet, który podkreśla właściwości koralików Magatama dając intrygujący efekt.

Ten wzór pojawiał się już na blogu... bransoletki w innych kolorach można zobaczyć np.: ---> TUTAJ.


Komplet stanowi naszyjnik oraz bransoletka. Całość wykończona jest elementami w kolorze srebrnym oraz zawieszkami w kształcie wiosennych kwiatów.


W Słońcu prezentuje się tak :-)


I jak pasuje na majówkowy wyjazd? :-)  Udanego wypoczynku i miłego koralikowania! Pozdrawiam

sobota, 15 kwietnia 2017

Brązy czy kolor kosmosu?

Dziś przypominam wisiory, które wykonałam jakiś czas temu a na blogu jeszcze się nie pojawiły :-)

Oto wszystkie Silimarile, które już tu prezentowałam a także uroczy wisior otoczony Toho nebula.


     Kamień w kształcie łezki tym razem dostał oprawę w kolorze granatu, jest tu Toho ale też koraliki Tile. Labradoryt w Słońcu mieni się cudnie ciemnym granatem... niestety tym razem nie chciał współpracować z aparatem ;-) Całość zawieszona jest na dwukoralikowym sznurze herringbone, tył podszyłam czarną ekologiczną skórką.


Kolejny, najnowszy wisior z niezwykłym labkiem, tym razem w brązach. Piękny labradoryt barwy złotej zieleni podobny odcieniem do TEGO, tym razem otoczyłam koralikami Toho metallic bronze i iris brown. I tu nie zabrakło koralików Tile nawiązujących do koloru kamienia.


Brązy czy granaty? Który odcień jest dobry na dziś? :-)


* * *
Życzę Wszystkim Zaglądającym spokojnych, wesołych Świąt i zasłużonej chwili odpoczynku!!!
* * *
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...