Do jego wykonania użyłam różnorodnych materiałów. Serce tej jesiennej ozdoby stanowi kryształek w kształcie rivoli w otoczeniu koralików Toho, Rulla, SuperDuo, bicone, Fire Polish i Crescent oraz masy perłowej.
Samo obszycie kryształka wzorowane było na instrukcji Neli Kabelova'ej, reszta to moja własna kompozycja tworzona metodą prób i błędów. Przyznaję, że najtrudniej było umieścić Crescenty... oj co ja się nagimnastykowałam ;-)
Sam wisior zawieszony został na pęku rzemyków w iście jesiennych barwach. Naszyjnik uzupełniają zakończone masą perłową chwosty.
Kolorystyka jest bardzo nietypowa jak dla mnie ale podobała mi się ta zabawa z barwami :-)
Pozdrawiam ciepło
AniKKo
Jeśli chciałabyś być na bieżąco z moimi pracami zapraszam na FP:-) ---> KLIK
fajnie! :) no ja też coś szykuję właśnie dla Szuflady :)
OdpowiedzUsuńWidziałam śliczna praca:) pozdrawiam
UsuńSuper! Zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńWow, prawdziwe cudeńko! Och, też zazdroszczę talentu, bo u mnie to nawet dziury w skarpetkach dziecięcych ceruje mąż:) Z resztą w dzisiejszych czasach najczęściej dziurawe rzeczy się i tak wyrzuca - a szkoda!:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam :)
Usuńzazdroszczę umiejętności i talentu, przepiękny wisior
OdpowiedzUsuńDziękuję :) pozdrawiam serdecznie
UsuńPrzecudowny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, fajnie się go tworzyło :)
Usuń